Poduszki celinki dla chłopca i dziewczynki
My już w domu.
Bardzo dziękujemy za przyjecie nas w Jegłowniku. Chociaż droga była długa i wyboista, to udała nam się w składzie Ania B, Danusia i Ania J dotrzeć na miejsce. Tam czekały na nas przesympatyczne panie i wielki stos paneli do kanapkowania. Celinka zadbała o nas abyśmy miały co szyć. Jak zwykle na naszych spotkaniach była kawka i ciasteczko i wielka niespodzianka. Przepyszne pierogi.
W drodze powrotnej pilotowała nas Monika ( WIELKIE DZIĘKI) dzięki niej udało nam się szczęśliwie dojechać do cywilizacji.
Jeśli jeszcze kiedyś nas zaprosicie chętnie przyjedziemy.
Offline
Teraz już wiem że nawet ja nie muszę być, wystarczy Wam zorganizować zakres prac do wykonania.
Wskazać kierownika który będzie pilotować szycie, picie i jedzenie.
Jest mi i moje rodzinie ciężko, tak nagle odeszła nasza mama od nas do Pana.
Dziewczyny liczę, że się zobaczymy w lutym w Elblągu.
Offline
Panele są już u mnie w domu , ale teraz muszę zająć się obcinaniem boków i nie wiem czy da się popruć 4 szt paneli. .Bo w lutym nie będzie na to czasu.
Jak wiecie nie idziemy na ilość tylko na jakość.
Offline
Czy to znaczy że były jakieś potknięcia? Krysia zgłaszała poprawki i jak coś jej wpadło w oko, to nawet zalecała prucie.
Może coś nam umknęło. Przyjęliśmy że każdy wykonuje swoją robotę najlepiej jak potrafi ;D
Chciałam pochwalić dziewczynki które nam pomagały.
Pani Ewa zarażała je pasją szycia i pomocy innym.
Offline